''Prawda jest zawarta we krwii''.
Mistrz Asasynów (GM)
Uliczki i ulice Florencji są naprawdę piękne. Przyciągają mnóstwo osób. Miejsca takie jak Palazzo Della Signoria czy Santa Maria Del Fiore przyciągają osoby z całego świata. Po tym jak Cesare Borgia upadł, Florencja rozwinęła skrzydła. Handel wzrósł, więc kupno na targu również. Co prawda Borgiowie mieli Castello w Rzymie, jednak dla Florencji również nadszedł czas zmian. Jedynym problem jest narastający konflikt Asasynów i Templariuszy.
Offline
JM - Junior Master
Nichollo wchodzi na budynek i dostrzega swój cel.
- A więc tutaj jesteś grubasku - Powiedział sam do siebie Nichollo.
Energicznie przeskoczył na 2 budynek i zeskoczył na jednego ze strażników Uberto jednocześnie zabijając go zaraz po tym wyjmuje miecz i szykuje się na walkę.
Offline
Mistrz Asasynów (GM)
Uberto patrzy asasynowi prosto w oczy.
-Poznaję Cię! Nichollo Orzelosko! Ha ha ha! - Krzyknął Uberto.
-Z czego się śmiejesz? - Spytał Nichollo.
-Z tego że to ja wybiłem twoją rodzinę w pył! Ha ha ha!
Nichollo wściekły jak nigdy dotąd zaatakował Uberto, jednak ten sparował cios i odepchnął Nichollo.
-Mistrz Cię nie uczył że emocje wcale nie pomogą Ci w walce? Ha ha! - Śmiał się Uberto.
Nichollo postanowił się opanować. Wziął głęboki oddech i zaatakował Uberto, jednak ten znów sparował cios. Tym razem Nichollo był bardziej cwany. Odepchnął Uberto, zrobił piruet i zaatakował go ukrytym ostrzem. Jednak nawet go nie drasnął ponieważ Uberto odchylił się i zaraz złapał Nichollo za twarz.
-Jesteś kiepski, bardzo kiepski asasynie. Myślałem że mistrz wyśle kogoś mocniejszego... - Powiedział Uberto i splujnął w twarz Nichollo po czym rzucił go w deski.
Offline
JM - Junior Master
Nichollo opanowany ociera ślinę Uberto z twarzy i wstaje
- Nic nie jest prawdziwe, Wszystko jest dozwolone
Po tych słowach Uberto robi dziwną minę a Nichollo znika w tłumie.
Nagle zza pleców Uberto wyskakuje Nichollo i przebija bark Uberto ukrytym ostrzem
Offline
Mistrz Asasynów (GM)
Uberto kopie Nichollo, a ten upada na uliczkę.
-Ty psie! Nigdy mnie nie dorwiesz, mam to! - Krzyczy Uberto, pokazując jeden z Fragmentów Edenu.
-Co? Jak? - Pyta zdziwiony Nichollo.
Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Uberto zaczął uciekać w stronę Palazzo Dela Signoria. Nichollo od razu rusza w pogoń.
Offline