ASSASSIN'S VS TEMPLARS PBF

''Prawda jest zawarta we krwii''.

Ogłoszenie

Dzień Tygodnia: | NIEDZIELA | Miesiąc: | Kwiecień | Pogoda: | Słonecznie | Co wynika z pogody: +70% Widoczności, +60% do Zmęczenia

#1 2011-08-13 14:55:53

 Vinci La Volpe

Mistrz Asasynów (GM)

Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2011-08-12
Posty: 153
Punktów :   

Ulice

Przechadzasz się ulicami. Widzisz radosnych mieszkańców i strażników ze srogim wzrokiem. Od śmierci Cesare Borgii znacznie się tu poprawiło. Trwają prace renowacyjne aby przywrócić dawną świetność temu miastu. Bandyci są powoli wyganiani z miasta przez strażników. Słońce doskwiera każdemu mieszkańcowi, a tobie szczególnie.


A soldier on my own, I don’t know the way
I’m riding up the heights of shame
I’m waiting for the call, the hand on the chest
I’m ready for the fight, and fate

Offline

 

#2 2011-08-14 22:00:53

Nichollo Orzelosko

JM - Junior Master

Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 55
Punktów :   

Re: Ulice

Nichollo wychodzi z karczmy i dostrzega swój cel

Offline

 

#3 2011-08-14 22:02:23

 Vinci La Volpe

Mistrz Asasynów (GM)

Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2011-08-12
Posty: 153
Punktów :   

Re: Ulice

...po czym rusza w jego stronę sprintem. Nichollo robi skok i uruchamia Ukryte Ostrze, jednak Vanderno był na to przygotowany. Szybko wyjął miecz i sparował atak Nichollo. Obaj patrzeli na siebie. Nichollo po chwili tez wyjął miecz.


A soldier on my own, I don’t know the way
I’m riding up the heights of shame
I’m waiting for the call, the hand on the chest
I’m ready for the fight, and fate

Offline

 

#4 2011-08-14 22:07:27

Nichollo Orzelosko

JM - Junior Master

Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 55
Punktów :   

Re: Ulice

Nichollo przeszywa spojrzeniem sylwetkę Vanderno i zastanawia się gdzie zaatakować, po chwili Vanderno ruszył wściekle na Nichollo. Nichollo był na to przygotowany więc sparował jego cios i lekko nacią lewą noge Vanderno.

Offline

 

#5 2011-08-14 22:12:29

 Vinci La Volpe

Mistrz Asasynów (GM)

Skąd: Syców
Zarejestrowany: 2011-08-12
Posty: 153
Punktów :   

Re: Ulice

Vanderno lekko kuśtykając znowu obraca się w stronę Nichollo.
-Ty bezczelny psie! -Krzyczy i atakuje.
Nichollo sparował cios jednak nie w odpowiednim momencie. Vanderno przebił osłonę Nichollo i przeciął mu lekko ramię.
-No... jesteśmy kwita! -Krzyknął Vanderno.
Obaj zaczęli się siłować. Dźwięk żelaza odbijał się po całej uliczce. Vanderno zrobił szybki piruet i wybił miecz Nichollo w powietrze, po czym upadł on na brukowanej uliczce. Nichollo nie dosięgał miecza, jedynym wyjściem było Ukryte Ostrze. Gdy Vanderno zaszarżował pewny siebie na Nichollo, ten zrobił piruet i wbił Ukryte Ostrze w twarz Vanderno. Wyglądało to dość obrzydliwie i spektakularnie.
-Requiescat in Pace... -Powiedział Nichollo i wyciągając pióro z mieszka otarł je o zakrwawioną twarz Vanderno. -Teraz mam dowód....
Po tych słowach Nichollo wspiął się na dach i zaczął kierować się do bram Rzymu. Gdy strażnicy przybiegli do ciała, Nichollo już dawno nie był w Rzymie.


A soldier on my own, I don’t know the way
I’m riding up the heights of shame
I’m waiting for the call, the hand on the chest
I’m ready for the fight, and fate

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
South Bay Beach Club - Two Bedroom Beachfront...